Czy to możliwe, aby uczniowie nie mogli doczekać się pójścia do szkoły?

By ochoczo pędzili na zajęcia? W dodatku na 19 godzin ?

Wydaje się to nie do pomyślenia? A jednak... To wydarzyło się naprawdę. 


W nocnym wydarzeniu wzięło udział 34 śmiałków – uczniów klas I - III.

Impreza rozpoczęła się w piątek 2 grudnia o godz. 17.00 i zakończyła w sobotę o 12.00.

 

Zaplanowyanych było wiele atrakcji: wykonanie najdłuższego łańcucha na czas, malowanie pastą,

wykonanie stroików świątecznych oraz sporo zabawy przy muzyce. 

Wszyscy bawili się tak długo, aż nogi odmówiły posłuszeństwa. Po wieczornej toalecie nastąpiła długo

wyczekiwana chwila, wieczorny maraton bajek świątecznych. 

Rankiem, po pobudce, wszyscy zasiedli do wspólnego śniadania, porządkowali sale lekcyjne i czekali na

odbiór przez rodziców.


Noc spędzona w gmachu szkoły pokazała placówkę zupełnie z innej perspektywy, nie tylko jako budynku,

do którego trzeba przyjść rano z odrobionymi lekcjami, ale także miejsca, gdzie można zorganizować

niezwykłe zajęcia, świetnie się bawić i miło spędzić czas przy okazji poznając się nawzajem

i integrując z uczniami z innych klas.


Czy można polubić szkołę i odnaleźć tu swoje miejsce? Czy szkołę możemy traktować jak drugi dom?

Z pewnością tak. Pokazała to atmosfera, jaka panowała podczas tej imprezy, pełna zabawy, akceptacji,

życzliwości, spacery po szkolnych korytarzach w kapciach i piżamach, wspólne posiłeki, gry i zabawy

w gronie kolegów i koleżanek.

Szkoła okazała się nie tylko miejscem nauki, ale także zabawy i rozrywki.

Taka noc w szkole, to doskonała okazja do lepszego poznania się i integracji.